
Niecodzienna ucieczka w Nowych Proboszczewicach zakończyła się zatrzymaniem nietrzeźwego kierowcy, który mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów próbował uniknąć odpowiedzialności. Jego desperacka próba ucieczki i wyrzucenie narkotyków nie uchroniły go przed konsekwencjami prawnymi.
- Nowe Proboszczewice miejscem dramatycznej akcji policji
- Konsekwencje dla mieszkańca powiatu płockiego po dramatycznym zdarzeniu
Nowe Proboszczewice miejscem dramatycznej akcji policji
W środę 16 kwietnia funkcjonariusze z Posterunku Policji w Starej Białej zostali powiadomieni o podejrzeniu jazdy pod wpływem alkoholu przez kierowcę fiata w Nowych Proboszczewicach, w powiecie płockim. Na miejsce natychmiast skierowano patrol, który szybko odnalazł wskazany pojazd. Próba zatrzymania kierowcy zakończyła się jednak nieoczekiwanym zwrotem akcji – mężczyzna nie tylko odmówił zatrzymania się, ale także gestem pożegnał się z policjantami i zaczął uciekać.
Podczas ucieczki kierowca stracił panowanie nad autem i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Mimo tego kontynuował ucieczkę pieszo, wyrzucając przy tym torebkę, która później okazała się zawierać narkotyki. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali 40-letniego mieszkańca powiatu płockiego.
Konsekwencje dla mieszkańca powiatu płockiego po dramatycznym zdarzeniu
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu we krwi. Co więcej, okazało się, że posiada on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W czwartek 17 kwietnia usłyszał zarzuty dotyczące jazdy pod wpływem alkoholu oraz złamania zakazu sądowego. Dodatkowo odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, spowodowanie kolizji oraz posiadanie środków odurzających, które zostały zabezpieczone do dalszych badań.
Za te przewinienia grozi mu kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Ta historia przypomina, jak ważne jest przestrzeganie prawa na drodze i jak szybko może skończyć się lekkomyślność za kierownicą.
Opierając się na: Policja Płock