Zdecydowane postawy świadków, przyczyniły się w weekend do wyeliminowania z ruchu dwojga nietrzeźwych kierujących. Zatrzymana 58-letnia kobieta, która kierowała bmw miała ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, zaś 55-latek kierujący hondą - pond 1,5 promila. Teraz oboje za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.

W piątek po godz. 19 dyżurny wyszkowskich policjantów otrzymał informację o ujętej na drodze krajowej nr 62 w Skuszewie nietrzeźwej kierującej, której jazda została przerwana przez innego kierowcę. Z relacji świadka wynikało, że gdy jechał za bmw od strony Łochowa, kierująca autem nie potrafiła utrzymać prostolinijnego toru jazdy. Kiedy osobówka zatrzymała się na węźle komunikacyjnym z drogą ekspresową S8 świadek podbiegł do auta. Kobieta siedząca na fotelu kierowcy miała bełkotliwą mowę i czuć było od niej alkohol. Na miejsce został skierowany policyjny patrol, który potwierdził zgłoszenie. Nieodpowiedzialną kobietą okazała się być 44-letnia mieszkanka województwa łódzkiego. Badanie alkomatem wykazało w jej organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. 44-latka została zatrzymana i trafiła do policyjnej celi, a jej auto na policyjny parking. Nie obeszło się również bez zatrzymania prawa jazdy.

Kolejne ujęcie pijanego kierowcy miało miejsce następnego dnia około godziny 21.30 na ul. Przelotowej w Wyszkowie. Z relacji świadków podróżujących volkswagenem wynikało, że kierowca hondy w Skuszewie, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej na krajową 62 nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującej passatem czym zmusił kobietę do gwałtownego hamowani, aby uniknąć zderzenia. Następnie świadkowie kontynuowali jazdę za osobówką. Ich podejrzenia wzbudził tor jazdy kierowcy hondy, który jechał od lewej do prawej strony pasa ruchu. Zgłaszający ujęli kierowcę na ul. Przelotowej w Wyszkowie i  od razu wyczuli od niego woń alkoholu. Mężczyzna miał chwiejny krok i bełkotliwą mowę. Kierowcą hondy okazał się być 55-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego, który w pod koniec ubiegłego roku stracił prawo jazdy za jazdę na podwójnym gazie. Tym razem alkomat wykazał w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.

Po raz kolejny zdecydowane reakcje świadków, przyczyniły się do wyeliminowania z ruchu nietrzeźwych kierowców, którzy mogli doprowadzić do tragedii na drodze.

Teraz o losie obojga skrajnie nieodpowiedzialnych kierujących zdecyduje sąd, który może ich skazać na dwa lata pozbawienia wolności. Dodatkowo wymiar sprawiedliwości obligatoryjnie orzeknie zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Należy również pamiętać, że każdy kierowca, który został zatrzymany za jazdę po alkoholu, musi liczyć się także z konsekwencjami finansowymi. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, niezależnie od orzeczonej kary, sąd będzie obligatoryjnie orzekał świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych, w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się tego czynu, oraz nie mniejszej niż 10 tys. złotych, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości. W sprawach o wypadki drogowe spowodowane przez nietrzeźwych kierujących, sąd będzie obligatoryjnie orzekał nawiązkę w wysokości nie mniejszej niż 10 tys. złotych.

Policjanci nieustannie apelują: pijani kierowcy to realne zagrożenie na drogach. Są sprawcami wielu kolizji i wypadków, w tym również tych tragicznych w skutkach. Nie bądźmy obojętni! Reagujmy, gdy widzimy, że ktoś pod wpływem alkoholu zamierza wsiąść za kierownicę, informujmy policjantów, gdy widzimy podejrzany sposób jazdy kierowcy. Wspólnie zadbajmy o bezpieczeństwo na drogach naszego powiatu!

Autor: kom. Damian Wroczyński