Trzech młodych mężczyzn podejrzanych o posiadanie i handel narkotykami zatrzymali makowscy policjanci. Funkcjonariusze zabezpieczyli mefedron i marihuanę. Wszyscy zatrzymani najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie. Za narkotykowy "biznes" grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim na jednej z ulic miasta zatrzymali do kontroli drogowej opla, którym podróżowało trzech młodych mężczyzn. Podczas kontroli funkcjonariusze zbadali kierującego na trzeźwość. Okazało się, że 20-letni kierujący był po użyciu alkoholu. Badanie wykazało blisko 0,5 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna został również poddany badaniu narkotestem. Ono wykluczyło obecność środków psychotropowych w organizmie kierującego.

Podczas prowadzonych czynności policjanci znaleźli w pojeździe torebki foliowe, a w nich susz roślinny i kryształki oraz wagi elektroniczne. Po wstępnych testach okazało się, że zabezpieczone środki to mefedron i marihuana o łącznej wadze ponad 100 gramów. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zatrzymani trzej mężczyźni w wieku od 20 do 22 lat trafili do policyjnego aresztu. Wszyscy trzej to mieszkańcy powiatu makowskiego.

Komendant Powiatowy Policji w Makowie Mazowieckim wnioskował do Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu o zastosowanie wobec mężczyzn tymczasowego aresztowania. Zaakceptowany przez prokuratora wniosek rozpatrzył przasnyski sąd, który zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzn. Za narkotykowy "biznes" grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Autor: asp. Monika Winnik